Urban: “Nie ma czasu na Robaka”
Nie pograł w Lechu długo – zaledwie dwa miesiące po podpisaniu kontraktu z Kolejorzem, Marcin Robak doznał kontuzji w spotkaniu z Videotonem. Na tyle poważnej, że od sierpniowego meczu wciąż nie wrócił do gry – a trener Kolejorza nie chce czekać wiecznie.
Kontuzjowany za kadencji Macieja Skorży, z następcą zwolnionego w październiku trenera Lecha Marcin Robak jeszcze nie zagrał.
– Mamy troszeczkę większy problem z tym Marcinem – komentuje Jan Urban przed rewanżowym meczem z Zagłębiem. – Cały czas odczuwa ból, ma delikatnie spuchniętą kostkę.
Na liście nieobecnych w składzie ćwierćfinałowego spotkania, obok Robaka widnieje Karol Linetty, Tomasza Kędziora, Dawid Kownacki i Maciej Gostomski. Kontuzja bramkarza jest nieznaczna, gorzej ze zdrowiem 32-letniego napastnika Kolejorza.
– Próbujemy rożnych wyjść z sytuacji – mówi Urban i zapowiada, że Robaka czekają dodatkowe konsultacje, najprawdopodobniej 19 listopada. – Mam nadzieję, że ktoś postawi trafną diagnozę i Marcin zacznie treningi z drużyną.
Nawet jeśli, to kontuzjowany w 9 min. meczu z Videotonem lechita nie miał kontaktu z piłką przez prawie 3 miesiące.
– Patrzę pesymistycznie na tę sytuację – przed rewanżowym meczem z Zagłębiem mówi Urban. W czwartek o godz. 20.45 biało-niebiescy zawalczą o wejście do półfinału Pucharu Polski. – Gdyby Marcin zaczął z nami trenować za 3, 4, 5 dni to dojście do formy fizycznej, dla niego optymalnej, zajmie długo. Raczej nie będzie czasu na to, żeby w tym sezonie dać szansę Marcinowi.
Do końca sezonu Ekstraklasy pozostał miesiąc, a przed Kolejorzem seria spotkań – jeśli rok zakończą sukcesem, Robak uczci z drużyną zwycięstwo. Ale tylko z trybun.