Zatrzymanie prezesa Unii Leszno. Klub wydał oświadczenie
Policja zatrzymała Piotra R., prezesa i współwłaściciela Unii Leszno, w związku ze śledztwem dotyczącym tzw. mafii śmieciowej. Oprócz niego zatrzymano jeszcze 10 innych osób.
Rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak, potwierdził, że wszystkim postawiono już zarzuty, a podejrzani są przesłuchiwani. Następnie zapadnie decyzja, czy prokuratura wystąpi do sądu o areszt tymczasowy.
Wiadomość o zatrzymaniu prezesa odbiła się szerokim echem, bo Piotr R. od ponad dekady jest jedną z ważniejszych postaci Unii Leszno. To za jego kadencji klub w latach 2017–2020 czterokrotnie zdobywał drużynowe mistrzostwo Polski. Choć w 2024 roku "Byki" spadły do Metalkas 2. Ekstraligi, już sezon później wróciły do elity, a jeszcze we wtorek kibice cieszyli się z ogłoszonego powrotu Piotra Pawlickiego do drużyny.
Po zatrzymaniu prezesa głos zabrały władze Unii Leszno. W oficjalnym komunikacie Rada Nadzorcza i akcjonariusze podkreślili, że sprawa Piotra R. nie ma związku z działalnością klubu.
– "Funkcjonowanie Unii Leszno jest niezagrożone. Drużyna przygotowuje się do startu w PGE Ekstralidze 2026, zgodnie z przyjętą strategią sportową" – zapewniono.
Na razie nie wiadomo, jakie konsekwencje osobiste poniesie Piotr R., jednak władze klubu starają się uspokoić nastroje wśród kibiców. Najważniejsze, by drużyna mogła w spokoju szykować się do nowego sezonu i ponownie walczyć o sukcesy na torze.