Raków rozbity przez Lecha Poznań. Pięć bramek podczas meczu przy Bułgarskiej

W zaległym spotkaniu 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Lech Poznań nie dał szans Rakowowi Częstochowa, odnosząc trzecie z rzędu zwycięstwo i awansują na trzecią pozycję w klasyfikacji.

Raków rozbity przez Lecha Poznań. Pięć bramek podczas meczu przy Bułgarskiej

Mecz rozpoczął się ekscytująco, z wyraźnym zamiarem obu drużyn, by dostarczyć kibicom widowiska. Mimo że pierwsza okazja należała do Lecha, to jednak Raków zdobył pierwszą bramkę po akcji Dawida Drachala, kończąc strzałem Dejana Sorescu.

Nie minęło wiele czasu, a gospodarze odpowiedzieli. Po rzucie rożnym i wrzutce Murawskiego, młodziutki Michał Gurgul doprowadził do wyrównania, notując swoje pierwsze trafienie w ekstraklasie.

Rywalizacja toczyła się w otwartym stylu, z wyraźnymi fazami przewagi jednej i drugiej drużyny. Jednak to gospodarze byli bardziej skuteczni w realizacji swoich szans. W 25. minucie Marchwiński wykorzystał idealne podanie Velde i wpisał się na listę strzelców.

Przygniatająca strategia Lecha sprawiła, że Mistrzowie Polski nie potrafili odnaleźć odpowiedzi na skuteczne ataki rywali. Wprawdzie Raków próbował nawiązać walkę, ale poznańska defensywa skutecznie tłamsiła próby gości.

Po zmianie stron inicjatywa przeszła w ręce Rakowa, choć zabrakło im pomysłowości w ofensywie. W międzyczasie Lech kontynuował swoje skuteczne kontry. Efektywną końcówkę zapewnił Karlstroem, asystując Velde, który umiejętnie pokonał defensora i bramkarza. W ostatnich minutach spotkania Adriel Ba Loua postawił kropkę nad “i”, ustalając końcowy wynik spotkania na 4:1 na korzyść gospodarzy.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/14]

Wybrane dla Ciebie