Lech Poznań przegrywa pierwszy sparing w Turcji. Zagrał nowy nabytek Kolejorza
Pierwszy test przed rundą wiosenną nie zakończył się pomyślnie dla Lecha Poznań. W rozegranym 12 stycznia sparingu przeciwko wymagającemu rywalowi, Dinamo Zagrzeb, Kolejorz przegrał 1:3. Mimo ambitnej postawy w drugiej połowie i świetnego debiutu nowego zawodnika, Gisliego Thordarsona, Lech nie był w stanie odwrócić wyniku.
Zgrupowanie Lecha Poznań, które rozpoczęło się 6 stycznia w Turcji, jest intensywnym przygotowaniem do nadchodzącej rundy wiosennej. Mimo że drużyna starała się narzucić swój styl gry, to w meczu z chorwackim klubem było widać, że na tym etapie przygotowań brakuje jeszcze wypracowanego zgrania.
Początek meczu – Lech traci bramki
Od pierwszych minut spotkania to Dinamo Zagrzeb przejęło inicjatywę. W 9. minucie to oni stworzyli pierwszą groźną sytuację, a następnie w 19. minucie udanie przeprowadzili kontrę, którą wykończył Martin Baturina, strzelając precyzyjnie w prawy dolny róg bramki Lecha. Mimo wysiłków Sousy i Kozubala, defensywa nie zdołała zablokować strzału.
Lech odpowiedział błyskawicznie, w 22. minucie Sousa świetnym podaniem za plecy obrońców umożliwił Gholizadehowi wyrównanie. I choć było to trafienie, które podniosło morale drużyny, radość z remisu nie trwała długo, gdyż w 35. minucie Arber Hoxha z łatwością pokonał Filipa Bednarka po stracie piłki przez Sousę, podnosząc wynik na 2:1.
Druga połowa – Lech stara się odzyskać kontrolę
Po zmianie stron Lech wyszedł na boisko z nową energią. Tymoteusz Gmur, który pojawił się w drugiej części meczu, wniósł ożywienie do gry, a Patrik Walemark z każdą minutą stawał się coraz bardziej aktywny. Skrzydłowy Lecha w 46. minucie popisał się indywidualną akcją, przebijając się przez defensywę rywali, ale niestety zabrakło precyzji w wykończeniu.
Mimo wzrostu tempa gry, Lech Poznań nie zdołał zdobyć bramki w drugiej połowie. Gisli Thordarson, który debiutował w barwach Kolejorza, pokazał kilka ciekawych zagrań, ale drużyna nie była w stanie wykończyć swoich sytuacji.
W końcówce meczu, na boisku pojawił się 16-letni Sammy Dudek, który również wniósł nową jakość do gry Lecha. Jego dynamiczne akcje były widoczne w 84. minucie, kiedy to stworzył ciekawą okazję z Walemarkiem, ale strzał z woleja tego drugiego minął bramkę Dinama.
Porażka 1:3
Spotkanie zakończyło się porażką Lecha Poznań 1:3, mimo że drużyna starała się odwrócić losy meczu w drugiej połowie. Trener Niels Frederiksen na pewno ma jeszcze wiele do zrobienia, aby przygotować drużynę do nadchodzącej rundy. Choć wynik nie jest korzystny, to sparing z Dinamo Zagrzeb był ważnym etapem w przygotowaniach zespołu.
Debiut nowego zawodnika, Gisliego Thordarsona, z pewnością dał kibicom nadzieję na przyszłość, a dobra postawa młodych zawodników, jak Patrik Walemark czy Sammy Dudek, pokazuje, że Lech Poznań ma potencjał na rozwój w nadchodzących tygodniach. Kolejne sparingi będą okazją do wyciągnięcia wniosków i poprawy gry przed rozpoczęciem rundy wiosennej.