Piłka nożnaLech – Mainz. Mecz o wszystko. Kolejorz wraca do europejskiej gry na serio

Lech – Mainz. Mecz o wszystko. Kolejorz wraca do europejskiej gry na serio

Lech Poznań w czwartek ponownie zapali światła na Bułgarskiej. O 21:00 rozpocznie się spotkanie, które może zdecydować o całej europejskiej przygodzie tego sezonu. Rywalem będzie 1. FSV Mainz 05 – drużyna, która w Lidze Konferencji punktuje solidnie, ale w Bundeslidze walczy już niemal tylko o przetrwanie. Na boisku jednak nie będzie miejsca na taryfę ulgową. Kolejorz wie, że wygrana może otworzyć mu drogę do fazy pucharowej.

Lech Poznań - Lausanne Sport
Lech Poznań - Lausanne Sport
Źródło zdjęć: © redakcja | Sylwia Toroszewska-Wojtyniak

Lech po czterech kolejkach ma 6 punktów. W praktyce jedna wygrana może dać pewne miejsce w fazie play-off Ligi Konferencji. Zwycięstwo z Mainz potwierdziłoby, że Kolejorz potrafi korzystać z przewagi własnego stadionu i wciąż umie grać o wysoką stawkę w Europie.

Jeśli jednak poznaniacy chcieliby powalczyć o bezpośredni awans do 1/8 finału – co oznacza uniknięcie dodatkowego dwumeczu – muszą wygrać oba pozostałe spotkania i liczyć na korzystne wyniki na innych stadionach. Czysta matematyka, ale w tej edycji rozgrywek bywały już większe niespodzianki.

Niemcy przyjeżdżają do Poznania z dziewięcioma punktami w tabeli Ligi Konferencji, ale ich forma ligowa to zupełnie inna historia. Jedna wygrana po 13 kolejkach Bundesligi mówi wiele. Klub ściągnął nowego trenera, Ursa Fischera, który ma spróbować odwrócić losy sezonu. Poznań jednak pamięta go z FC Basel i serii porażek Lecha w europejskich pucharach w 2015 roku.

Jeśli kiedykolwiek Kolejorz miał idealny moment, by wreszcie pokonać niemiecki zespół, to właśnie teraz. Ostatni raz grał z drużyną zza Odry 40 lat temu, a bilans tych spotkań jest nieubłagany: trzy porażki i jeden remis. To długa historia do przełamania, ale idealnie nadająca się na piłkarski wieczór przy pełnych trybunach.

Dla klubu i dla polskiej piłki wynik tego meczu ma znaczenie wykraczające poza tabelę grupy. Punkty zdobywane w Europie trafiają do rankingu klubowego (ważny przy losowaniach eliminacji), a także do rankingu krajowego, który decyduje o liczbie miejsc w europejskich pucharach.

Polska jest obecnie 12. w Europie – pozycja, która może już za dwa sezony dać aż dwa miejsca w eliminacjach Ligi Mistrzów. Do wyprzedzenia Grecji brakuje mniej niż jednego punktu. Każda wygrana Lecha to realny krok bliżej historycznego wyniku.

To właśnie takie mecze, jak z Mainz, mają największy ciężar gatunkowy.

Zainteresowanie jest znacznie większe niż dwa tygodnie temu, gdy Lech grał ze Szwajcarami. Bilety ma już około 27 tysięcy kibiców, a sprzedaż ciągle rośnie. Kolejorz może więc liczyć na głośne wsparcie, które już nieraz odmieniało przebieg spotkań w Europie.

Tradycyjnie posiadacze wejściówek mogą dojechać na stadion komunikacją miejską za darmo – trzy godziny przed pierwszym gwizdkiem i dwie godziny po meczu.

Pierwszy gwizdek: godz. 21:00

To nie będzie zwykłe grudniowe spotkanie. Dla Lecha to szansa na przedłużenie europejskiej przygody, dla kibiców – na kolejny wieczór, który może przejść do historii.

Czy Kolejorz zrobi decydujący krok w stronę fazy pucharowej? Już w czwartek przekonamy się, czy Poznań znów zapisze się na europejskiej mapie zimy.

Wybrane dla Ciebie