KS Waterpolo Poznań kończy sezon na 5. miejscu

Ostatnia kolejka Ekstraklasy podobnie jak cały miniony sezon była dla poznaniaków dużym sprawdzianem. Po latach sukcesów przyszedł czas na przebudowę składu drużyny, z której odeszło kilku zasłużonych starszych graczy. Przed odmłodzonym zespołem prowadzonym przez trenera Jacka Maciąga od początku roku rysowało się jednak bardzo trudne zadanie – w tym roku rozgrywki Ekstraklasy stały na niezwykle wyrównanym i wysokim poziomie. Wzmocnienia rywali oraz osłabienie zespołu z Poznania, musiało niestety przynieść skutek w postaci spadku w tabeli. Ostatecznie zespół KS Waterpolo Poznań zakończył sezon na 5. pozycji.

W ostatniej kolejce ligowej, która została rozegrana w miniony weekend w Termach Maltańskich klub ze stolicy Wielkopolski przegrał dwukrotnie z walczącymi o brązowy medal piłkarzami Arkonii Szczecin. Zawodnicy gości przyjechali do Poznania w bardzo silnym składzie, wraz z bramkarzem reprezentacji Polski – Michałem Diakonowem. Mimo teoretycznej przewagi przeciwnika, sobotnie spotkanie zaczęło się bardzo wyrównanie.

Przez dwie kwarty walka była bardzo wyrównana, a to poznaniacy raz po raz wychodzili na jednobramkowe prowadzenie. Sytuacja ostatecznie odwróciła się na 2 minuty przed końcem drugiej kwarty, kiedy to po raz pierwszy w tym spotkaniu przewagę osiągnęli goście, strzelając bramkę na 7-6. Od tej pory systematycznie zwiększali swój dorobek, by ostatecznie zakończyć spotkanie przy stanie 18-10. Zwycięstwo to znacznie przybliżyło ich do celu, jakim było zdobycie 3. miejsca w tabeli i do niedzielnego spotkania podeszli oni niezwykle skoncentrowani.

Od pierwszych minut drugiego meczu nie pozostawili wątpliwości, że przyjechali do Poznania po to, żeby wygrać i narzucili gospodarzom bardzo trudne warunki gry. Niezwykle skutecznie w bramce Arkonii zaprezentował się w pierwszej połowie Michał Diakonów i po dwóch kwartach drużyna ze Szczecina prowadziła aż 10-0. W trzeciej kwarcie nastąpiło przebudzenie gospodarzy, którzy zaczęli odrabiać straty i doprowadzając do wyniku 11-6 dali kibicom nadzieję, że losy spotkania mogą się jeszcze odwrócić.

Niestety na 3 sekundy przed końcem kwarty wykluczeniem za brutalność ukarany został Tomasz Różycki, przez co pierwsze 4 minuty ostatniej części gry, zawodnicy gości rozgrywali w przewadze jednego zawodnika. To pozwoliło im ostatecznie uspokoić grę, a po końcowym gwizdku, na tablicy świetlnej widniał wynik 19-7. Tym samym szczecinianie mogli cieszyć się ze zdobycia medali, a poznaniacy będą musieli włożyć dużo pracy, żeby powrócić do medalowej formy jaką prezentowali jeszcze dwa sezony temu.

Najlepszymi zawodnikami tego dwumeczu w drużynie z Poznania zostali Paweł Rękawek oraz Bartłomiej Kowalewski, a na drugim miejscu klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców ligi uplasował się Tomasz Różycki.