Światowa boccia wraca do Poznania. Trwa turniej, który może zdecydować o losach kwalifikacji do igrzysk w Los Angeles
W hali Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej trwa Poznań 2025 World Boccia Challenger – międzynarodowy turniej o dużym znaczeniu dla paraolimpijczyków walczących o awans na przyszłoroczne igrzyska w Los Angeles. Rywalizacja, która rozpoczęła się 25 czerwca i potrwa do niedzieli, to nie tylko wielkie sportowe emocje, ale też pokaz najwyższej klasy organizacji.
Poznań jest dziś jednym z czterech miast na świecie, które posiadają stały kontrakt na organizację turniejów bocci tej rangi. To nie przypadek – stolica Wielkopolski konsekwentnie buduje swoją markę jako ośrodek sportu paraolimpijskiego, a wysoki poziom organizacyjny doceniła Światowa Federacja Bocci.
Na starcie tegorocznej edycji stanęli zawodnicy z 22 krajów reprezentujących aż sześć kontynentów. Wśród uczestników są sportowcy m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Bahrajnu, Japonii, Grecji, RPA czy Bermudów. Taka rozpiętość geograficzna podkreśla globalny charakter bocci – dyscypliny, która staje się symbolem inkluzywności i walki z ograniczeniami.
Dla wielu reprezentantów turniej w Poznaniu jest jedną z ostatnich szans na zdobycie cennych punktów rankingowych. Każdy mecz to gra o wysoką stawkę, zwłaszcza w kontekście zbliżających się igrzysk w Los Angeles 2028. Wśród reprezentantów Polski warto zwrócić uwagę na Damiana Iskrzyckiego, który ma już na koncie start olimpijski, oraz Kingę Kozę – zawodniczkę poznańskiego START-u, organizacji z ponad 60-letnim doświadczeniem w sporcie osób z niepełnosprawnościami.
– "Turniej w Poznaniu wyróżnia się na tle innych nie tylko oprawą, ale też kompleksową opieką nad uczestnikami. Mamy doświadczenie, zaplecze i zespół, który wie, jak stworzyć idealne warunki do rywalizacji na światowym poziomie" – mówi Romuald Schmidt z Polskiego Związku Bocci, organizatora wydarzenia.
W programie turnieju zaplanowano dwie ceremonie medalowe – 28 i 30 czerwca. Choć atmosfera jest przyjazna, poziom rywalizacji nie pozostawia złudzeń: walka toczy się na granicy możliwości – fizycznych, psychicznych i taktycznych. Boccia, choć niepozorna na pierwszy rzut oka, wymaga ogromnej precyzji, opanowania i koncentracji.