Sport PoznańGrunwald Poznań kończy rundę na plusie. Ambitna walka z wiceliderem i realne nadzieje na czołówkę

Grunwald Poznań kończy rundę na plusie. Ambitna walka z wiceliderem i realne nadzieje na czołówkę

Piłkarze ręczni Enei WKS Grunwald Poznań zamknęli pierwszą część sezonu Ligi Centralnej w dobrym stylu, pozostawiając po sobie wrażenie zespołu, który realnie liczy się w walce z ligową czołówką. Po trzynastu kolejkach Wojskowi zgromadzili 25 punktów, notując osiem zwycięstw i pięć porażek. Szósta pozycja w tabeli nie oddaje w pełni potencjału poznaniaków, którzy w ostatnim meczu rundy byli o krok od sprawienia niespodzianki na parkiecie wicelidera.

piłka ręczna / fot. poglądowa
piłka ręczna / fot. poglądowa
Źródło zdjęć: © unsplash.com

Starcie z RAJBUD DEVELOPMENT Stalą Gorzów rozpoczęło się od intensywnej gry po obu stronach. Grunwald szybko narzucił swoje tempo, a skuteczność Dawida Krzywickiego i pewna ręka Mikołaja Płoskiego z linii rzutów karnych pozwalały utrzymywać minimalną przewagę. Kluczową rolę odegrała również defensywa, w której wyróżniał się bramkarz Filip Tarko. Jego udane interwencje, w tym obroniony rzut karny i dobitka, znacząco podcięły skrzydła gospodarzom. Dzięki konsekwentnej grze i trafieniom Jacka Fajfera oraz Mikołaja Skórki, poznaniacy schodzili na przerwę prowadząc 16:12.

Po zmianie stron inicjatywa stopniowo zaczęła przechodzić na stronę zespołu z Gorzowa. Stal przyspieszyła grę i skutecznie wykorzystywała błędy rywali, doprowadzając do wyrównania. W decydującym fragmencie spotkania gospodarze zagrali dojrzalej i zachowali więcej spokoju, co przełożyło się na serię trafień, która przesądziła o losach meczu. Mimo ambitnej pogoni Grunwaldu i kolejnych bramek Fajfera, przewaga wicelidera okazała się nie do odrobienia. Mecz zakończył się zwycięstwem Stali 34:31.

Choć poznaniacy wrócili z Gorzowa bez punktów, pierwsza runda sezonu daje im solidne podstawy do optymizmu. Liga Centralna jest w tym roku wyjątkowo wyrównana, a różnice punktowe między zespołami z czołówki pozostają minimalne. Grunwald traci zaledwie kilka "oczek" do drużyn zajmujących miejsca medalowe, co sprawia, że rywalizacja w drugiej części rozgrywek zapowiada się niezwykle ciekawie.

Przed świąteczną przerwą zespół trenera Michała Tórza czeka jeszcze jedno wyzwanie. W sobotę, 20 grudnia, Wojskowi zainaugurują rundę rewanżową wyjazdowym meczem z Siódemką Miedzią Legnica. Choć rywale plasują się w dolnej części tabeli, wcześniejsze starcie obu ekip pokazało, że nie będzie to łatwa przeprawa. Dla Grunwaldu będzie to szansa, by zakończyć rok zwycięstwem i z dobrą energią wejść w decydującą fazę sezonu.

Wybrane dla Ciebie